W dniu 15 czerwca br. odbyła się, towarzysząca obchodom Tygodnia Antoniańskiego w Tomaszowie Mazowieckim, Ogólnopolska Konferencja Naukowa zatytułowana „1050-lecie Chrztu Polski w wymiarze ogólnopolskim i regionalnym”. Jednym z prelegentów był pracownik Skansenu Rzeki Pilicy – Jarosław Pązik, który wygłosił referat pt. Historia Kościoła parafialnego w Nagórzycach.
„Historia Kościoła parafialnego w Nagórzycach”
Niewielu z mieszkańców Tomaszowa Mazowieckiego ma świadomość, że w słynących dziś głównie z Podziemnej Trasy Turystycznej Nagórzycach, od 1986 roku dzielnicy tego miasta, do końca XVIII wieku istniał drewniany kościół i były one ważnym ośrodkiem parafialnym w skład którego wchodziły pobliskie wsie.
W początkach swego istnienia państwo polskie było podzielone na prowincje, te zaś na mniejsze jednostki administracji państwowo-terytorialnej zwane kasztelaniami. Kasztelanie były wtedy wyłącznie własnością monarszą. W wieku XII ich ilość znacznie się zmniejszyła, przede wszystkim w wyniku przechodzenia w ręce instytucji kościelnych. Taką właśnie jednostką administracji była, leżąca w prowincji łęczyckiej, kasztelania wolborska, którą otrzymało wówczas biskupstwo włocławskie. Najstarszym dokumentem potwierdzającym przynależność Wolborza ze ”wszystkimi przyległościami” do biskupstwa włocławskiego jest bulla protekcyjna papieża Eugeniusza III wydana w 1148 roku. Samo nadanie nastąpiło jednakże wcześniej, prawdopodobnie między 1136 a 1148 rokiem.
Granice kasztelani wolborskiej w większości opierały się na rzekach: Pilicy, Luciąży, Skawie, Strawie, Smolnej, Grabii. Wschodnia granica kasztelanii przekraczała rzekę Pilicę i wzdłuż strumienia Trestka, a dalej wśród nieprzebytych borów i rzeczki Słomianki, graniczyła z kasztelanią żarnowską i skrzyńską. Teren ten był jeszcze w XIII wieku bardzo mocno zalesiony, a ogromna puszcza rozciągała się od samego Wolborza, aż po grody kasztelańskie w Żarnowie i Skrzynnie. Dodatkową przeszkodą w komunikacji miedzy ówczesnymi grodami stanowiła zabagniona dolina Pilicy. Szukano więc miejsc wynioślejszych,w których ze względu na warunki naturalne istniała najlepsza, najkrótsza czasowo i bezpieczna możliwość przedostania się na drugi brzeg. Przy takich miejscach przepraw powstawały osady ludzkie z czasem rozrastające się do rozmiarów wsi i grodów.
Takim właśnie miejscem, w którym dolina Pilicy ma charakter przełomowy i zawęża się do około 500 metrów, są okolice dzisiejszych Smardzewic. To tutaj w połowie XIV wieku istniała przeprawa na, początkowo lokalnym, szlaku prowadzącym z Wolbórz do Inowłodza i Opoczno, przy którym na wysokim zboczu na lewej stronie rzeki położona była wieś Nagórzyce.
Nagórzyce mogą pochwalić się najstarszym rodowodem spośród miejscowości wchodzących obecnie w skład tego miasta. Nie zachowały się dokumenty lokacyjne samych Nagórzyc, ale po raz pierwszy zostały one odnotowane w dokumencie z13 stycznia 1363 roku wystawionym w Raciążu przez Kapitułę Włocławską,który dotyczył lokowania na prawie niemieckim wsi Wiaderno. Stwierdzono w nim, że sołtys wsi Wiaderno otrzyma las położony przy drodze biegnącej z Wolborza właśnie do Nagórzyc.
Zapoczątkowana w kasztelanii wolborskiej przez biskupów włocławskich pod koniec XIII wieku akcja kolonizacyjna, polegająca na trzebieży lasów i lokowaniu wsi na prawie niemieckim, spowodowała zwiększenie liczby ich mieszkańców. Aby ułatwić im dostęp do ośrodków kultu, biskup włocławski postanowił wybudować w Nagórzycach kościół i erygować nową parafię dla okolicznych wsi: Smardzewic, Twardej, Wiaderna, Swolszewic Dużych i Małych.
Dokładna data utworzenia nagórzyckiej parafii i wybudowania kościoła nie jest znana. Przyjęto datować erygowanie parafii na pierwszą połowę XV wieku, jednak wezwanie kościoła, układ podziału pól parafialnych, pozwalają, jak się wydaje na przesunięcie czasu powstania parafii na wiek XIV.Patronem kościoła z prawem do wskazania kandydata na proboszcza parafii został biskup włocławski, gdyż same Nagórzyce, jak i okoliczne wsie wchodzące w skład parafii, należały wtedy do dóbr stołowych tego biskupstwa. Prawdopodobnie nagórzycki okręg parafialny został wykrojony z dużo większej i wcześniejszej parafii wolborskiej, gdzie kościół istniał już około 1140 roku. Drewniany kościół w Nagórzycach p/w apostołów św. Mateusza i św. Macieja został wybudowany przy przedłużeniu dzisiejszej ulicy Starowiejskiej, na wysokim brzegu doliny Pilicy, w miejscu gdzie dziś znajdują się prywatne tereny po byłym nadleśnictwie.
Pod względem przynależności kościelnej nagórzycka parafia wchodziła w skład Archidiecezji Gnieźnieńskiej, Archidiakonatu Łęczyckiego i Dekanatu Tuszyńskiego.
Aby zapewnić należyty byt proboszcza i utrzymanie kościoła, biskup włocławski uposażył go hojnie w daniny i dziesięciny ze wsi wchodzących w skład wolborskich dóbr stołowych biskupstwa włocławskiego. W samych Nagórzycach nadano mu ziemie po opustoszałym lub wykupionym sołectwie o powierzchni dwóch łanów, tworząc w ten sposób folwark plebański. Od każdego kmiecia ze wsi Wiaderno i Twarda pobierano na kościół kolędę po groszu. Ze Smardzewic w miejsce kolędy wszyscy mieszkańcy dawali po korcu pszenicy. Podobnie z młynów leżących przy Smardzewicach i Swolszewicach, młynarze, jako kolędę przekazywali nagórzyckiej parafii po jednym korcu mąki. Dziesięcina snopowa przekazywana zaś była dla plebana i kościoła w Nagórzycach z pól należących do folwarków biskupich i sołectw położonych w następujących wsiach: ze Smardzewic z pól należących do folwarku biskupiego; z Zarzęcina w parafii Błogie i Gajkowic w parafii Srock z pól dworskich; z Psar i Gościmowic, wsi należących do parafii Wolbórz oraz z samego Srocka, z prywatnych gruntów folwarcznych; z gruntów zwanych Murzyny Podniwskie i Zadworskie oraz działu ziemi zwanego Zaleśne leżących koło Biskupiej Woli w parafii Czarnocin; ze wsi Tychowa,Młynar i Świątnik należących do parafii Czarnocin oraz z Wolborza z osobnych gruntów folwarcznych; z Komornik w parafii Wolbórz z prywatnych gruntów folwarcznych i z jednej części pola w Chorzęcinie leżącej w pobliżu Łęgu nad rzeką Wolbórką.
Nagórzycki pleban otrzymał również od biskupa włocławskiego przywilej zakładania i sprawiania barci w lesie należącym do sołectwa w Wiadernie i ciągnącym się w kierunku tej wsi oraz w lesie zwanym Zaniwiście, ciągnącym się aż do dóbr prywatnych Kaleń. Uwarunkowane to zostało, przekazywaniem przez plebana trzeciej części zebranego miodu na użytek biskupa włocławskiego.
Na początku XVI wieku funkcję plebana w Nagórzycach, ze wskazania biskupa Macieja Drzewieckiego, pełnił Stanisław Przyłęcki. Przy kościele utrzymywany był także wikary, służący i czterech zagrodników.
Folwark plebański składał się z ogrodzonego placu ze stodołą i ogrodem, który stanowił podwórze plebańskie i położony był na południe od kościoła. Były tam także dwa place dla wikarego i służącego, przylegające do kościelnego cmentarza i leżące w kierunku placu plebańskiego.Natomiast w kierunku rzeki Pilicy znajdowały się cztery, przylegające do siebie place dla zagrodników.
Pilica w tym miejscu rozdwajała się tworząc dwie odnogi opływające niewielką wyspę. Był na niej już w tym czasie wybudowany most, a odnogę płynącą po stronie Nagórzyc przegrodzono tamą. Zagrodnicy uprawiali parafialne grunty rolne, które rozciągały się od mostu i tamy na rzece Pilicy wzdłuż drogi ze Smardzewic do Nagórzyc, która była już wtedy drogą publiczną czyli utrzymywaną ze skarbca królewskiego, a na długość dochodziły do granicy pól Swolszewic Małych. Za ogrodem plebańskim znajdował się jeszcze staw, nieduży lasek, łąka i niewielkie pole uprawiane przez zagrodnika. Również między gruntami kmiecymi we wsi Nagórzyce położony był dział ziemi wynoszący około 10 mórg, który należał do folwarku plebańskiego.
Za Pilicą, po stronie Smardzewic, przy brzegu rzeki, w miejscu nazywanym Rabowiec, pleban posiadał dwie łąki i połowę łąki zwaną Płuczkowskie, leżącą także przy brzegu Pilicy poniżej Nagórzyc. Do plebana należała również odnoga rzeki Pilicy, na takiej szerokości jak jego ziemie, gdzie było uwolnione rybactwo. Pracował tam jeden rybak, który zależnie od tego czy coś złowił, miał dawać plebanowi rybę na dobę. Zagrodnicy mieszkający przy kościele płacili plebanowi corocznie po 8 groszy czynszu każdy i byli zobowiązani jeden dzień w tygodniu odrabiać u plebana pańszczyznę. Również z pól przez nich uprawianych pobierał pleban dziesięcinę snopową.
Podatek wyceniony z tej parafii wynosił do dwóch srebrnych grzywien. Pleban odprowadzał też po denarze świętopietrza i do trzech skojcy na Kamerę Stolicy Apostolskiej.
Po podniesieniu w 1538 roku wolborskiego kościoła do godności prepozytury i ustanowieniu przy nim kolegium sześciu mansjonarzy, a następnie po podniesieniu tego kościoła w 1544 roku do godności kolegiaty, kościół parafialny w Nagórzycach wraz z funduszami, jako filię, wcielono najpierw do tej prepozytury, a później do mensy kapituły wolborskiej.
W związku ze złym stanem budynku kościoła, w 1668 roku, biskup włocławski wybudował w Nagórzycach,w tym samym miejscu, kolejny drewniany kościół, który przetrwał aż do 1775 roku, kiedy to w czerwcu z niewiadomych przyczyn wybuchł w nim pożar i uległ on częściowemu spaleniu. Na polecenie biskupa włocławskiego, w dniu 27 czerwca tego roku, gwardian klasztoru oo. Franciszkanów z położonych po drugiej stronie Pilicy Smardzewic, ksiądz Franciszek Szczeblewski, ocalałe srebra i aparaty kościelne przewiózł i zdeponował w kolegiacie wolborskiej. Jednocześnie biskup włocławski zlecił opiekę nad parafią i sprawowanie sakramentów Franciszkanom w świątyni w Smardzewicach. Ksiądz Szczeblewski przewiózł również do Smardzewic i ustawił w kościele pod chórem jeden z ocalałych z pożaru ołtarzy.Ołtarz ten przedstawia rozpiętego na krzyżu Chrystusa otoczonego winoroślą, pod którym znajduje się czaszka z piszczelami i wąż żrący gruszkę, a po bokach zadumane osoby. Jak mówi tradycja, wykonany on jest z drzewa jałowcowego.
Według ustnych przekazów miejscowej ludności, zniszczony budynek kościoła w Nagórzycach, kupił na rozbiórkę ówczesny dziedzic majątku Unewel i z pozostałych bali po świątyni zbudował w Unewlu owczarnię. Szybko jednak dosięgnął go palec Boży za taką profanację, gdyż świeżo postawiona owczarnia wkrótce spłonęła od uderzenia pioruna.
Do trzeciego rozbioru Polski, mimo, że jej zarząd znajdował się w Smardzewicach, nadal jeszcze urzędowo używano nazwy parafia nagórzycka. Dopiero w ramach reorganizacji parafialnej w 1796 roku, dostosowującej granice kościelne do nowego podziału administracyjnego kraju, same Nagórzyce, Wiaderno oraz Swolszewice Duże i Małe, które znalazły się w zaborze pruskim, przyłączono do parafii Wolbórz. Dla wsi Smardzewice, Twarda i przysiółku Tresta położonych za Pilicą w zaborze austriackim, utworzono nową parafię z siedzibą w Smardzewicach.
Niewiele śladów ponagórzyckim kościele przetrwało do naszych czasów. Oprócz wspomnianego wyżej ołtarza, który można podziwiać dziś w smardzewickiej świątyni, na miejscu w którym znajdował się kiedyś kościół w Nagórzycach, do lat trzydziestych ubiegłego wieku, stała jeszcze pod drewnianym krzyżem na pół metra wysoka i półtorametrowej średnicy chrzcielnica, wykuta z jednej bryły szarego polnego granitu. Została ona jednak zabrana przez proboszcza z Chorzęcina i ustawiona przed kościołem w jego parafii. Jeszcze w 1962 roku sama natura przypomniała o istnieniu w tym miejscu świątyni odsłaniając na prawym brzegu wąwozu prowadzącego ku rzece, którędy dawniej biegła droga publiczna, kilkanaście szkieletów z przykościelnego cmentarza. W wyniku prac archeologicznych stwierdzono występowanie na znacznym obszarze kamiennego bruku, który prawdopodobnie był posadzką w kościele oraz natrafiono na ułamki ceramiki i fragmenty kafli. Stary modrzewiowy krzyż, wykonany z belki z rozebranej świątyni, runął ze starości w 2012 roku.